Dopiero około 2 w nocy dotarli na miejsce, okropnie zmęczeni i śpiący. Powinni być znacznie wcześniej jednak Piszczek parę razy pomylił drogę przez co musieli nadrabiać sporo dodatkowych kilometrów. Marzeniem każdego z nich było aby jak najszybciej znaleźć się w łóżku i iść spać, nawet Mario i Marco, ci którzy zawsze mają nadmiar energii teraz byli wyczerpani, jedynie Szczęsnemu dopisywał humor.
-No chyba mi nie powiecie że idziemy spać ? trzeba się zabawić ! - powiedział wysiadając z samochodu.
-Jeżeli chcesz się bawić w wampira to proszę bardzo ale bez nas - wtrąciła Nicola.
-Dobrze spokojnie misiu, nie pluj tak jadem tylko zapytałem.
-Jak bym nie była tak zmęczona to było by po tobie Szczęsny - powiedziała wymijając chłopaka jednocześnie uderzając o jego ramię.
Dom w którym mieli zamieszkać był piękny zarówno z zewnątrz jak i w środku. Miał duży ogród oraz ogromną ilością zieleni wokół, weszli do przedpokoju a następnie znaleźli się w ogromnym salonie w którym znajdował się kominek połączony z kuchnią oraz jadalnią, na pierwszym piętrze znajdowała się sypialnie w których spać mieli panowie oraz Lena z Nicolą a na poddaszu znajdowała się sypialnia Łukasza i Maji. Każdy udał się do przydzielonego mu pokoju, nikt nie miał siły na rozmowy czy wygłupy każdy miał tylko jedne cel - iść spać. Sypialnia Łukasza oraz Majki była duża i bardzo ładnie urządzona, zresztą jak każde pomieszczenie w tym domu. Majka nie zważając na nic udała się prosto do łazienki gdzie wzięła szybki prysznic, chciała iść do pokoju Leny i Nicoli jednak nie miała siły a zapewne one również padały ze zmęczenia, położyła się na łóżku a po pokoju wszedł Łukasz, który położył się obok niej.
-Jeżeli chcesz mogę spać na podłodze, albo na fotelu - zaproponował Piszczek na co Maja odpowiedziała śmiechem.
-Nie musisz się poświęcać, damy radę, to nie jest jakiś problem - powiedziała śmiejąc się.
-Chyba ci się udzieliło od Nicoli.
-Całkiem możliwe, a teraz dobranoc - zakryła się kocem a po chwili smacznie spała.
W pewnym momencie obudził ją lekki hałas, otworzyła oczy i podniosła się na łóżku, zobaczyła Łukasza siedzącego na fotelu i patrzącego przez okno umieszczone w dachu na gwiazdy widniejące na niebie, podeszła bliżej niego.
-Czemu nie śpisz? - zapytała lekko ziewając.
-Nie mogę zasnąć, przepraszam że cię obudziłem. - w jego oczach Maja rozpoznała smutek.
Nie odpowiadając zabrała koc z łóżka i usiadła obok Łukasza okrywając nim ich oboje.
-Nie musisz się mną przejmować, powinnaś się wyspać - powiedział patrząc na w jej stronę.
-Nie marudź
-A przytulisz mnie?
-Słodki jesteś Piszczek - uśmiechnęła się po czym przytuliła się do piłkarza.
-Tak wiem.
-I na dodatek skromy - powiedziała na co Łukasz zaczął się śmiać.
Po paru minutach oboje byli pogrążeni w śnie. Nie minęło jednak zbyt dużo czasu, obudził ich dźwięk uderzenia czegoś w drewnianą framugę drzwi, a następnie masę przekleństw wypowiedzianych przez Wojtka oraz przerażający brecht Nicoli, który był na tyle głośny że od razu obudził Łukasza oraz Maję
-Pobudka misiaczki - krzyknęła Nicola w dalszym ciągu śmiejąc się ze Szczęsnego.
Maja otworzyła oczy i zobaczyła całą tę dwójkę dziwnie przyglądającą się, zdała sobie sprawę że nadal jest w objęciach Łukasza co musiało wywołać lekkie zdziwienie.
-Co wy tu robicie tak wcześnie ? - spytał Łukasz.
-Wcześnie ? jest 10, jak byście poszli spać jak cywilizowani ludzie a nie robili nie wiadomo co to też byście dawno wstali.
-A tak w ogóle czemu spicie tutaj a nie na łóżku ? - spytała zaciekawiona Nicola.
Maja spojrzała na Łukasza w poszukiwaniu wyjścia z sytuacji jednak on również nie miał pojęcia jak to wyjaśnić.
-Nie dość że mała, pyskata to jeszcze ciekawska - powiedział Szczęsny jednak szybko pożałował wypowiedzianych słów ponieważ dostał łokciem w brzuch od Nicoli.
-A gdzie Lena ?- zapytała Maja rozglądając się za przyjaciółką.
-I Robert, Mario, Marco ? - zaczął wymieniać Łukasz.
-Nie mogli się doczekać aż wstaniecie, więc poszli wcześniej, za pół godziny wychodzimy więc ruszać dupy -powiedział Wojtek wychodzący z pokoju.
-Uważaj na drzwi - krzyknęła Nicola, powstrzymując śmiech.
-Spokojnie maluszku - odpowiedział, Nicola pobiegła zanim aby zapewne skopać mu tyłek.
Maja z wielką niechęcią wstała, zabrała jakieś rzeczy i udała się do łazienki gdzie wzięła prysznic, ubrała się i zrobiła lekki makijaż. Wychodząc z łazienki zauważyła Piszczka który dalej spał w najlepsze, wzięła poduszkę leżącą obok i rzuciła w jego stronę trafiając w jego głowę.
-Jesteś bez serca - wymruczał Piszczek przecierając oczy.
-I kto to mówi - powiedziała uśmiechając się.
Wyszła z pokoju zostawiając Łukasza samego, zeszła na dół gdzie zastała Wojtka oraz Nicolę kłócących się tym razem o pilot do telewizora. Nie zauważyli nawet Majki przechodzącej obok i zabierającą wodę mineralną z lodówki, stała przez dłuższą chwilę przyglądając się oraz słuchając kłótni tej dwójki z której miała naprawdę niezły ubaw. Uspokoili się wówczas gdy zauważyli Piszczka schodzącego po schodach. Po około 10 minutach cała czwórka zmierzała w kierunku pobliskiego jeziora gdzie mieli spędzić cały dzisiejszy dzień, odpoczywając, cieszyć się wakacjami oraz wspaniałą pogodą. Na miejscu zastali tylko Marco i Mario grających w piłkę, nigdzie nie mogli znaleźć Leny oraz Roberta co lekko zaniepokoiła Maję. Dziewczyny usiadły na kocach wygrzewając się do słońca natomiast Wojtek i Łukasz dołączyli do grających chłopaków, po chwili można było usłyszeć ich krzyki, było ich tylko 4 a robili hałas jak by znajdował się tutaj cały stadion a oni grali jakiś bardzo ważny mecz.
-Ciekawe gdzie Lena z Robertem - zastanawiała się Maja.
-Dajmy im trochę prywatności, nie każdy ma taki fart że może spać z piłkarzem - powiedziała Nicola spoglądając na Majkę spod okularów.
-Sama mnie w to wkopałaś.
-Ale przytulać ci się do niego nie kazałam, to była twoja inicjatywa, przyznaj się że to było od ciebie silniejsze - powiedziała wystawiając Majce język.
-Przyjaźnie się z nim, więc to było czysto przyjacielskie.
-Tak, tak sobie tłumacz - odpowiedziała Nicola uśmiechając się pod nosem.
Spędzili tak kilka godzin, dziewczyny opalały się rozmawiając jak również śmiejąc się z grających chłopaków którzy co jakiś czas wygłupiali się, aż w końcu byli tak zmęczeni grą że wszyscy 4 położyli się na trawie obok dziewczyn nie mogąc złapać oddechu, mimo ich ogromnego wysportowania i dobrej kondycji bieganie za piłką w takim upale stało się męczące. Po jakimś czasie Marco wpadł na pomysł aby zagrali w karty, nikt inny nie wpadł na lepszy pomysł więc to było jedynie wyjście z sytuacji aby nie siedzieć bezczynnie i się nudzić. Grali w różne gry karciane, jednak każda z nich szybko nudziła się Szczęsnemu którego raz za razem ogrywała Nicola, nie dawał tego po sobie poznać jednak z jego twarzy można wyczytać było rozczarowanie i złość. Po kilkunastu przegranych i również kilkunastu zmianach gier Wojtkowi w końcu udało się wygrać z Nicolą z czego był ogromnie zadowolony i nie krył radości z tego powodu.
-I z czego się tak cieszysz ? To nie konkurs na najbielszy uśmiech, ty to jesteś jednak głupszy niż ustawa przewiduje - warknęła Nicola.
Szczęsny spojrzał na nią nie mówiąc nic, odłożył swoje karty i wstał podchodząc do dziewczyny, wziął ją na ręce a następnie przerzucił przez swoje ramię kierując się w stronę jeziora, na nic nie zdał się krzyk, błaganie a nawet przeprosiny Nicoli, po chwili oboje zanurzyli się w wodzie za nimi do wody wskoczyli Marco i Mario wyczuwając dobrą zabawę. Piszczek uśmiechnął się złowrogo.
-Nawet o tym nie myśl - powiedziała - nie radzę.
-Zaryzykuję - odpowiedział po czym podszedł do niej biorąc ją na ręce i kierując się w stronę jeziora.
Również krzyk Majki oraz prośby nie pomogły, próbowała się wydostać z uścisku Łukasz ryzykując nawet upadek na ziemie jednak nie przyniosło to nawet najmniejszego skutku, pozostało jej tylko trzymać się kurczowo Łukasza, co prawda nie miała kłopotów z pływaniem jednak po prostu wolała nie ryzykować.
Kiedy już wszyscy zostali doszczętnie przemoczeni a dziewczyny próbowały wydostać się na brzeg niebo pokryły ciemne chmury, zerwał się porywisty i zimny wiatr a w ciągu następnych kilku sekund z nieba zaczął spadać deszcz. Cała szóstka jak najszybciej zaczęła zbierać wszystkie swoje rzeczy oraz kierować się w stronę domu. Po niecałych 10 minutach wbiegli do domu, okropnie zdyszani oraz nie wyglądający zbyt korzystnie, bez słowa każdy udał się do swojego pokoju w celu jak najszybszego zdjęcia mokrych ubrań oraz doprowadzenia swojego wyglądu do jakiegoś normalnego stanu. Po całym domu roznosił się śmiech Mario naśmiewającego się z Reusa przeklinającego deszcz który zniszczył mu jego idealnie ułożoną fryzurę oraz kłótnie Nicoli i Wojtka a raczej pełno wyzwisk rzucanych w stronę Wojtka prze Nicolę z której złość uchodziła parowała na odległość. Maja wzięła gorącą kąpiel, wysuszyła swoje włosy oraz związała w kitkę. Przebrała się i zeszła na dół gdzie siedzieli już wszyscy pijący herbatę. Znalazła się nawet Lena wraz z Robertem z czego Maja wywnioskowała że musieli oni być cały czas w domu, postanowiła że musi porozmawiać z przyjaciółką i dowiedzieć się czegoś więcej na temat tych potajemnych schadzek oraz tak dużej ilości godzin spędzanych w towarzystwie Roberta. Usiadła na fotelu obok Nicoli i Łukasza powodując tym samym że zrobiło się znacznie mniej miejsca, jednak nikt na to nie zwrócił większej uwagi, okryła się kocem, po jej ciele nadal rozchodził się chłód a na dodatek bolała ją głowa przez co stała się okropnie senna. W salonie panowała kompletna cisza, nikt nie miał ochoty na rozmowy, od czasu do czasu słychać było tylko szelest palącego się drewna w kominku. Majka spoglądając na płomienie przypomniała sobie ostatnie wakacje na których była z przyjaciółmi oraz Kacprem, wtedy również wszyscy siedzieli przy kominku, wspominając oraz rozmawiając na przeróżne tematy, zarówno wtedy jak i teraz czuła się szczęśliwa, miała wokół siebie wspaniałe osoby. Mimo że piłkarzy znała od nie dawna czuła jak by ich znajomość trwała już sporo czasu, nie przeszkadzała jej cisza panująca w domu, spoglądała na każdego wokół myśląc o tym jak bardzo się cieszy że poznała właśnie kogoś takiego. Spojrzała na Łukasza który siedział obok niej prawie zasypiając, był tak nieziemsko przystojny oraz słodki. Maja zastanawiała się co takiego jest w Łukaszu, że mimo tego że czasem jest mocno wkurzający, nie potrafi być na niego zła. Dlaczego tak bardzo lubi spędzać z nim czas? Lubi jego uśmiech oraz wygłupianie się przy pierwszej lepszej okazji, i mimo że znają się tak krótko, wiedziała że Łukasz jest osobą, której teraz nie mogłoby zabraknąć w jej życiu. Ma swoje najlepsze przyjaciółki,chłopaka ale jej więź z Piszczkiem była wyjątkowa. Tylko w jego towarzystwie zawsze była uśmiechnięta. Nie rozumiała czasem jego zachowania, ale podobała się jej jego spontaniczność, poczucie humoru, oczy z których bije ogromy blask przyprawiający o dreszcze. Podobał jej się zapach jego perfum. Zapach, który sugerował, że wszystko może się zdarzyć.
no udało się w końcu napisać ten rozdział.
mnie osobiście najbardziej podoba się końcówka bo reszta to jakaś średnia xd
mam nadzieję że z następnym mi pójdzie szybko i dodam jakoś naprawdę za niedługo ;)
dziękuje za wszystkie komentarze, fakt że komuś się w ogóle to podoba jest bardzo motywujący ;*
zajebisty! Jestem ciekawa jak potocza sie dalej te kłótnie z Wojtkiem. A co Piszczka i Majki to mam nadzieje ze szybko beda razem <3
OdpowiedzUsuńhttp://freedoomcry.blogspot.com/
Swietny rozdzial,taki słodki
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział ! cudeńko<33
OdpowiedzUsuńczekam na więcej !
w wolnym czasie zapraszam do siebie ;DD
pozdrawiam ;*
Jak ona nie będzie z Łukaszem to ja chyba popadnę w depresje. Oczywiście znęcanie nad Szczęsnym też musi coś znaczyć bo przecież kto się czubi ten się lubi :D
OdpowiedzUsuńJest swietny ^^
OdpowiedzUsuńNicola i wojtek to takie slodziaki, mimo ze się kłócą, to i tak są słodcy, a Maja i Łuki to juz wgl :)
Czekam na nastepny i zapraszam do siebie:
http://czekajac-na-lepsze-chwile.blogspot.com/?m=1
http://zyjmy-chwila.blogspot.com/?m=1
Końcówka mistrz!!! Rozdział wymiata... Wbiło mnie w fotel jak to czytałam :-P Maja musi być z Lukaszem. Nie ma innej opcji :-* Pozdrawiam cię:-D
OdpowiedzUsuńnieno kocham tego bloga :p
OdpowiedzUsuńPo pierwsze chciałabym bardzo Cię przeprosić, że tak długo czekałaś na moje komentarze. Dopiero teraz znalazłam czas żeby wszystko nadrobić i za wszystko Cię przeprosić. Twoje opowiadanie jest wręcz cudowne. Uwielbiam każdy rozdział. Między Nicolą i Wojtkiem jest czyta chemia i mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie. Tak samo jak z Łukaszem i Majką. Jestem ciekawa czy Maja pewnego dnia nie wytrzyma i po prostu zdradzi Kacpra. ;) A co do relacji między Lewym a Leną. No nie mogłaś lepiej ich dobrać! Moja imienniczka i mój ukochany piłkarz ♥ Liczę na jakąś miłość, romans, cokolwiek między nimi! Buziaki i zapraszam do mnie ;*
OdpowiedzUsuńhttp://zakochana-na-zaboj-w-robercie.blogspot.com/
Świetny rozdział ;***
OdpowiedzUsuńDzięki, ze mnie informujesz ;D
Zapraszam: http://milosc-zakazana-najbardziej-kusi.blogspot.com/
ha ha, jak juz pisałam, jest Piszczu , jest usmiech. Między Majką i Łukaszem zaczyna rodzić sie uczucie, chociaż oboje nie do końca zdaja sobie z tego sprawę. Majka powinna się zastanowić nad swoimi uczuciami do Kacpra. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKOCHAM,KOCHAM I JESZCZE RAZ KOCHAM :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że w komentarzu zamieściłaś linka do swojego bloga, przeczytałam ten rozdział i przyznam się szczerze, że bardzo zaciekawiła mnie fabuła. W wolnym czasie z pewnością nadrobię zaległe rozdziały. Piszesz przecudownie i nie mogę doczekać się następnego :)
OdpowiedzUsuńa mnie po prostu rozwalają te potyczki między Wojtusiem i Nicolą, hah. widać, że nie tylko między Mają a Łukaszem coś zaczyna się dziać. i bardzo dobrze. :D powinna poważnie zastanowić się nad swoim dotychczasowym związkiem i uczuciami.
OdpowiedzUsuńserdecznie zapraszam na kolejny rozdział te-quiero-para-siempre.blogspot.com ;>
Jeny Piszczu i Majka, niech oni będą razem... Rozdział jak zwykle świetny, z niecierpliwością na niego czekałam
OdpowiedzUsuńZapraszam na mnie na nowy:
http://m-i-marianna.blogspot.com/
jak dal mnie cały rozdział jest genialny <3
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny z niecierpliwością :)
zapraszam też do siebie:
http://bvb-ada-story.blogspot.com/-nowy rozdział
Pozdrawiam :*
najlepszy rozdział jak dla mnie:) Czytam i czytam. Chyba juz po raz 20-ty:) Zapraszam do mnie: http://bvb-my-life.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń