środa, 6 listopada 2013

Rozdział XVI

 Jest tak głośno w mojej głowie od słów, które powinnam powiedzieć. / Skylar Grey Words

   Poranna kawa zdecydowanie postawiła Majkę na nogi po nie przespanej nocy. Dziewczynie nie dawały spokoju wyrzuty sumienia spowodowane zaistniałą sytuacją z Łukaszem oraz Lewandowskim. Po głowie wciąż chodziły jej myśli na temat tego co powinna zrobić, co powinna powiedzieć Łukaszowi, jak to wyjaśnić. Bała się iż Łukasz nigdy więcej jej nie zaufa a co gorsze nie będzie chciał jej znać. Siedziała przy kuchennym stole trzymając w rękach kubek z kawą, która stawała się coraz bardziej zimna, spoglądała prze okno na dzisiejszą szarą i pochmurną pogodę która była adekwatna do jej aktualnego nastroju. Po pewnym czasie do kuchni weszła Nicola kierując się w stronę szafki w której znajdowała się apteczka w poszukiwaniu tabletek na ból głowy, wzięła tabletkę popijając sporą ilością wody mineralnej, następnie również nalała do kubka kawy i usiadła naprzeciw przyjaciółki.
-Widzę że nie tylko ja nie spałam dzisiejszej nocy-stwierdziła Nicola spoglądając w stronę przyjaciółki.
-Nie mogłam zasnąć-odparła blondynka.
-Łukasz się odzywał?-zapytała.
-Nie, nie odbiera ode mnie telefonów, nie odpisuje na wiadomości-odparła ze smutkiem.
-Daj mu czas, ochłonie i wtedy inaczej spojrzy na sprawę-pocieszała ją Nicola.
-A Wojtek? Co z nim?-spytała nagle Majka.
Nicola nie odpowiadając upiła ostatni łyk kawy, wstała i odłożyła kubek do zmywarki, oparła się o blat kuchennym stojąc tyłem w kierunku Majki, do jej oczu napłynęły łzy jednak otarła je szybkim ruchem ręki.
-Wojtek ma dziewczynę i swoje własne życie w które ja nie zamierzam ingerować-odparła odwracając się w kierunku Olszewskiej jednocześnie posyłając delikatny uśmiech w jej stronę.
-Masz w domu jakieś wino lub wódkę?-spytała Majka.
-Powinnam coś zleźć ale czemu pytasz?
-Chcę dziś zapomnieć o wszystkim co złe, o wszystkich tych rzeczach przez które nie mogę spać, dziś chcę się dobrze bawić z moją najlepszą przyjaciółką-powiedziała z entuzjazmem Majka przytulając się do Nicoli.
Chwilę później Majka udała się do łazienki, gdzie wzięła szybki prysznic, nałożyła na twarz krem nawilżający oraz podkład, związała włosy w luźnego koka, spojrzała w swoje odbicie lustrzane i uśmiechnęła się, odrzuciła na bok wszystkie sprawy które dręczyły jej umysł od jakiegoś czasu, dziś liczy się tylko dobra zabawa i miło spędzony czas z najlepszą przyjaciółką, mimo że zdawała sobie sprawę iż dzisiejszy dzień w końcu się skończy i już jutro będzie musiała powrócić do szarej rzeczywistości cieszyła się chwilą. Udała się do salonu  gdzie na stole leżała butelka czerwonego wina, dwa kieliszki oraz ogromna miska popcornu a na kanapie siedziała Nicola owinięta kocem, trzymając w ręku pilot w poszukiwaniu dobrego filmu. Majka usiadła obok niej  również okrywając się kocem. Dziewczyny wspólnie wybrały film pt."Pamiętnik"  w którym opisana jest historia wielkiej miłości. Opowiadał on o  dwójce  młodych ludzi, których połączyło gorące uczucie. Jak to bywa w rzewnych melodramatach kochankowie napotkają wiele przeszkód, czyli różnice klasowe i materialne, sprzeciw rodziców dziewczyny, zawieruchę wojenną i przechwycone listy. Po obejrzeniu filmu dziewczyny rozmawiały ze sobą, wspominając wszystkie miłe chwilę spędzone razem, w miarę upływu czasu butelka po winie coraz bardziej się opróżniała wprawiając dziewczyny w bardzo dobry nastrój.
-Muszę Ci coś powiedzieć zanim będę kompletnie pijana-powiedziała Nicola śmiejąc się.
-Słucham Cię-odparła Majka.
-Chcę iść na studia-powiedziała zagryzając lekko dolną wargę.
-Na studia?-zapytała Majka ze zdziwieniem-Przecież nie dawno właśnie je skończyłaś.
-Tak, ale zdałam sobie sprawę że dziennikarstwo mnie nie interesuje, studiowałam to dlatego że chciałam studiować z tobą jak również było to w pewnym sensie zapewnienie przyszłości, teraz wiem co chcę robić w życiu-odparła uśmiechając się.
-Co takiego?
-Będę organizatorką imprez-powiedziała z radością, co wprawiło Majkę w nie małe osłupienie.
-Skąd ten pomysł?-spytała po chwili.
-Od zawsze interesowały mnie tego typu rzeczy, jednak rodzicie wmawiali mi, że powinnam zając się czymś odpowiedzialnym, teraz już wiem że to był błąd, i chcę go naprawić-odparła Nicola wkładając do ust porcję popcornu.
-Gdzie zamierzasz studiować?-spytała Majka
-Czekam na odpowiedz jednej z Londyńskich uczelni.
-Londyn?-spytała Majka ze zdziwieniem-Nie możesz studiować w Polsce?
-Zrozum, tam są większe możliwości na tego typu rzeczy, nie martw się, będę odwiedzać Cię jak często się tylko da-odparła czerwonowłosa przytulając się do przyjaciółki.
Około 21 dziewczyny były już po kilku butelkach wina, oraz w czasie oglądania czwartej komedii romantycznej w której wątkiem głównym była nieszczęśliwa miłość, jednak pod wpływem sporej ilości alkoholu obie panie były w znakomitych humorach. Osiągnęły to co planowały od początku dnia, nie myśleć o problemach życia codziennego o troskach czy smutkach, po prostu spędzić jak najmilej czas.
Kiedy film się skończył a na ekranie telewizora widniały napisy końcowe Nicola postanowiła pójść po kolejną tym razem ostatnią jak sama twierdziła butelkę wina, jednak w tym samym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi jej mieszkania, lekko zdziwiona i zaskoczona udała się w kierunku drzwi wejściowych, po drodze spojrzała w lustro wiszące w przedpokoju, poprawiając ręką włosy, wypuściła powietrze z płuc próbując ustabilizować swój wzrok oraz równowagę, po kilku sekundach nacisnęła klamkę i zamaszyście otworzyła drzwi za którymi dosłownie kilka centymetrów od nich stał Wojtek opierający się o ich framugę, do nozdrzy Nicoli dotarła delikatna woń perfum Szczęsnego, która spowodowała przyspieszenie bicia serca dziewczyny, tylko on działał na nią w ten sposób, powodował że jej serce przypominało o swoim istnieniu, a ręce drżały jak by znajdowały się pod wpływem zbyt niskiej temperatury. Przez dłuższą chwilę oboje stali w milczeniu spoglądając w swoje oczy, dopiero po chwili Nicola otrząsnęła się z transu, zachwiała się lekko opierając o klatkę piersiową bramkarza, czując jego ciepło i zapach.
-Co ty tutaj robisz?-powiedziała ochrypniętym głosem.
-Musimy porozmawiać-odparł stanowczo
-To chyba nie jest najlepszy moment.
-Powinnaś się położyć-powiedział troskliwie po czym wziął dziewczynę na ręce, która mimowolnie się do niego przytuliła, ostrożnie zamknął drzwi udając się do pokoju dziewczyny po drodze mijając śpiąca Majkę w salonie gdzie wokół leżało kilka butelek wina, pudełko po pizzy, chipsach i wiele innych przysmaków. Wojtek wszedł do pokoju Nicoli, nie zapalając światła położył Nicolę na łóżku okrywając kocem, włączył małą lampkę nocną stojącą na szafce obok która spowodowała że w pokoju panował półmrok. Bramkarz usiadł na brzegu łóżka spoglądając na śpiącą dziewczynę, której kosmyki czerwonych włosów opadały na twarz, a rzęsy rzucały cień na policzki, patrzył na nią z miłością i żalem do samego siebie iż pozwolił jej tak po prostu odejść, zdał sobie sprawę że jest ona jego miłością, jego ideałem, kobietą którą kocha, którą pokochał od pierwszego wejrzenia, kobietą za którą tęskni oraz o której myśli przez cały czas. Postanowił walczyć o swoje szczęście, szczęście które właśnie w tym momencie niewinnie spało obok niego. Zbliżył swoje usta do policzka dziewczyny i pocałował ją na pożegnanie następnie wyłączył lampkę i opuścił mieszkanie dziewczyny.
 Dochodziła 13 kiedy Nicolę obudziły dźwięki dochodzące z pomieszczenia obok, ospale uniosła powieki, do jej oczu dostało się jasne światło słoneczne, podniosła głowę aby spojrzeć na zegarek, zdając sobie sprawę z późnej pory z lekkim trudem wstała, udając się do kuchni po drodze mijając Majkę, która sprzątała cały bałagan z dnia poprzedniego. Nicola zabrała karton soku pomarańczowego z lodówki po chwili upijając większą część jego zawartości, w tym samym czasie zobaczyła białą podpisaną jej imieniem kopertę leżącą na szafce, postanowiła natychmiast zobaczyć co znajduje się w środku.
-Maja?-zawołała pytająco.
-Stało się coś?-odpowiedziała blondynka wyglądając za ściany.
-Skąd wzięły się u nas dwa bilety na dzisiejszy mecz reprezentacji?-spytała trzymając je w ręku.
-Zapewne Wojtek zostawił jej tutaj.
-Zamierzamy iść?-spytała Nicola.
-Skoro mamy bilety to oczywiście, muszę pogadać z Łukaszem i to może być dobra okazja-odparła z zadowoleniem Majka.
Około 18 obie dziewczyny zaczęły przygotowywać się do meczu, najpierw szybki prysznic następnie makijaż a potem pozostała tylko kwestia ubioru. Godzinę później znajdowały się w taksówce która wiozła ich pod stadion narodowy. Nicola próbowała uspokoić zdenerwowaną przyjaciółkę, która martwiła się rozmową z Piszczkiem, martwiła się iż piłkarz nie będzie miał ochoty rozmawiać z nią nigdy więcej a ona z dnia na dzień zdawała sobie coraz bardziej z tego jak bardzo zależy jej na Łukaszu i jak bardzo go potrzebuje.
Pod stadionem roiło się od zagorzałych kibiców oczekujących na mecz, na murawie panowała rozgrzewka piłkarzy obu drużyn. Dziewczyny po dłuższej chwili oczekiwania weszły do środka gdzie Majka pod pretekstem pójścia do łazienki skierowała się niezauważona pod szatnie piłkarzy gdzie ukryta za ścianą czekała aż na horyzoncie pojawi się Łukasz. Niecałe 10 minut później usłyszała głosy a następnie kilkunastu facetów którzy kolejno znikali za drzwiami z napisem "szatnia", jej serce znacznie przyspieszyło a temperatura ciała podniosła się o kilka stopni w górę, zauważyła Piszczka idącego na samym końcu, z jego wyrazu twarzy można było rozpoznać przygnębienie, Majka poczuła żal do samej siebie o to że jego smutek jest spowodowany jej zachowaniem. Wyłoniła się zza rogu wołając piłkarza.
-Łukasz?-powiedziała nieśmiele spoglądając w jego stronę.
-Zaraz zaczyna się mecz-odparł oschle, patrząc w ścianę.
-Porozmawiaj ze mną, proszę.
-Nie wydaje mi się aby był to odpowiedni czas i miejsce-powiedział spoglądając w jej oczy.
-A kiedy będzie odpowiedni czas?-zapytała
-Muszę iść-powiedział chwytając klamkę.
-Zaczekaj-powiedziała Majka zbliżając się o kilka kroków do piłkarza.- Powodzenia na meczu i pamiętaj, że nie ważny jest wynik, ważne jest serce...- powiedziała unosząc kąciki ust w lekkim uśmiechu.
Łukasz nie zmieniając wyrazu twarzy spojrzał głęboko w oczy dziewczyny a następnie zniknął za drzwiami szatni, zostawiając Majkę po drugiej stronie.


###
witajcie kochane mordeczki ;*
jejciu jak ja się cieszę że mi się udało w końcu coś napisać mimo iż nie jest to najlepszej jakości i na dodatek krótki totalnie zjebałam końcówkę no ale po prostu już musiałam coś dodać.
wybaczcie ze to długo trwało ale za każdym razem gdy chciałam coś napisać coś mi wypadało i nie mogłam się za to zabrać, wieczory mam ostatnio totalnie zajęte więc nie ma opcji żebym do tego usiadła no chyba że po 24 ;c Miałam miesięczne praktyki zawodowe i od 1 października wmawiałam sobie że przez ten miesiąc muszę chociażby 2 rozdziały napisać a napisałam ledwo jeden. Jeszcze raz przepraszam że musieliście tyle czekać ;x nie obiecuję że rozdziały będą pojawiać się częściej ale zrobię co w mojej mocy aby tak było ;*
Komentujcie jak wam się podoba <3
Miłego czytania ;*
buziaki i jeszcze raz przepraszam! ;*

12 komentarzy:

  1. no kobieto nareszcie się doczekałam :))
    dlaczego ty mi to robisz ? Łukasz i Majka są dla siebie stworzenii :) niech będą razem :D
    Wojtuś przyszedł do Nikoli :D uuu zaczyna się dziać :D
    Czekam na next kochana i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda Łukasz, cholernie ;-;
    Nie zjebałaś końcowki, idealnienpodkreśla ze chlopak stracił do niej zaufanie ;(
    Ale czuje ze bedzie dobrze, musi! XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu nareszcie ! Super że coś dodałaś ;* Ej Majuś a co z moją okładeczką ;*** Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. No wreszcie jest. Mam nadzieję że na następnego nie będziemy musiały aż tyle czekać.
    Ale Łukasz jest uparty. Przecież Maja była pijana no. On musi jej wybaczyć ! A Nicola nie wybrała studiów w Londynie przypadkiem prawda ?
    POZDRAWIAM
    WINIAROWA♥

    OdpowiedzUsuń
  5. no naczekalam sie na nowy rozdzial ;d ale bylo warto ;d

    http://borusiabvb09.blogspot.com/ zapeaszam ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. noo nareszcie!
    Jak mi napisałaś, ze tu nowy to rzuciłam wszystko i jestem:)
    Nikola i Wojtek! <33
    Jeej no mam nadzieję, że z Piszczkiem i Mają będzie dobrze!;)
    Czekam na nn:)
    Buziaki:**
    http://bvb-mojamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jest ten rozdział, w ogóle cały twój blog jest boski. Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału i mam nadzieje ze będzie już nie długo.
    http://jak-ksiezniczka-z-ksieciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju no oni muszą się pogodzić!
    Nie ma innej opcji:)
    Nikola z Wojtkiem też muszą być razem:)
    Czekam na nexta:)
    Buziaki:**
    http://pamietnikzdortmundu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że sie pogodzą :)
    świetny rozdział :) czekam na kolejny i zapraszam http://pomimowszystkokocham.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej. Strasznie się ciesze że wróciłaś z nowym rozdziałem :D Byłam jedną z tych co codziennie sprawdzały czy nowy rozdział się pojawił. Bardzo chę żeby się z Łukaszem już pogodzili ;p I Sytuacja z Wojtkiem też się ustabilizowała.

    Zapraszam do siebię : http://goawayyouareloser.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana wracaj....Tęsknimy <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie się czyta Twoje teksty. Masz talent i powinnaś dalej publikować!

    OdpowiedzUsuń